Droga na Gubałówkę – Gubałówka – Harenda, czas przejścia ok. 3 – 4h

Wycieczka:

Schodząc Krupówkami w dół dochodzimy do Drogi na Gubałówkę. Zaraz po lewej stronie przyciąga wzrok niewielki budynek, w którym mieści się Galeria Jerzego Jędrysiaka, znanego zakopiańskiego grafika.
Przez teren targu dochodzimy do dolnej stacji panorama-z-gubalowki-wer-1. Nowoczesny, estetyczny i funkcjonalny projekt stacji jest dziełem arch. Zenona Remi, a wzniesiono go w 1998 r. Następnie wjeżdżamy kolejką linowo-terenową na szczyt Gubałówki.

Popularną kolejkę zbudowano w 1938 r. z inicjatywy Ligi Popierania Turystyki, kierowanej przez Aleksandra Bobkowskiego. Bezpośrednim bodźcem do jej podjęcia były przygotowania do narciarskich mistrzostw świata FIS w Zakopanem w 1939 r. Urządzenia mechaniczne, wagony, szyny i podrozjazdnice dostarczyła szwajcarska firma Ludwiga de Roll, a budynki i obiekty na trasie wykonano siłami krajowymi. Kolej porusza się po ułożonych na gruncie szynach o długości 1298 m i szerokości 1 m, pokonując różnicę wysokości 299 m. Dwa wagoniki (jeden w górę, drugi w dół) o pojemności 120 osób poruszają się na wspólnej linie prowadzonej po krążkach trasowych. Czas jazdy – 3,5 minuty.

Nowoczesny wagonik z przeszklonym dachem umożliwia, w miarę jak kolej pnie się do góry, podziwianie wspaniale widocznego piętrowego układu roślinności tatrzańskiej wraz ze szczytami najwyższych gór w Polsce. W układzie topograficznym pomaga zorientować się mapa panoramiczna, umieszczona na górnej stacji kolei.
Wjeżdżamy początkowo przez odsłonięty teren. Z zachodniej strony widzimy polanę Gładkie ze starym osiedlem o tej samej nazwie. Legenda głosi, że w tej okolicy osiedlili się pierwsi w Zakopanem osadnicy, noszący popularne do dziś nazwisko Gąsienica. Po chwili „mijanka” – mija nas wagonik jadący w dół. Po przejeździe przez niezbyt gęsty las spostrzegamy z prawej, wschodniej strony odkrytą łąkę – teren letnich kąpieli słonecznych. Zimą można tu pojeździć na nartach, a latem skorzystać ze zjeżdżalni grawitacyjnej.

Wysiadamy na grzbiecie Gubałówki (1123 m), nieco poniżej szczytu. Z tarasu widokowego wspaniały widok na całą panoramę Tatr, od Tatr Bielskich na wschodzie, po Osobitą na zachodzie. Na wprost nas – imponujące szczyty Tatr Wysokich, nieco w prawo – charakterystyczny kształt Giewontu, nad nim – Czerwone Wierchy. Widać jak na dłoni całe Zakopane. Dobrze widoczne są piętra roślinności tatrzańskiej i ślady działalności lodowców. W układzie topograficznym pomaga zorientować się mapa panoramiczna, umieszczona na tarasie przed restauracją.
Wychodzimy na drogę, prowadzącą przez grzbiet Gubałówki i wśród zabudowań góralskich kierujemy się w prawo, na wschód. Po prawej – nadal piękna panorama Tatr, po lewej – przy dobrej widoczności ukazują się szczyty Beskidu Wysokiego z Babią Górą.

Podążając czerwonym szlakiem wzdłuż pasma Gubałowskiego po ok. 70 minutach dochodzimy do górnej stacji kolejki krzesełkowej na Harendę.
Typ kolei: 4-osobowe krzesełka z kanapą wydzieloną dla każdej z osób indywidualnie. Odległość od stacji dolnej do stacji górnej: 600 m. Różnica poziomów: 210,00 m. Średnie nachylenie trasy: 21 % Prędkość jazdy: 2,6 m/s Przepustowość (zdolność przewozowa): 2400 osób/godz. Odstęp czasowy między krzesełkami: 6,00 s. Odstęp liniowy krzesełek: 15,60 m. Liczba krzeseł: 73 szt.

Harenda to od lat znana dzielnica Zakopanego. To z Harendą właśnie związany jest Jan Kasprowicz, który przebywał tutaj w latach 20 XX w. Harenda m.in. ze względu na piękne zabudowania jest często inspiracją wielu adeptów malarstwa. Można spotkać tutaj uczniów Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara, którzy pracują przy swoich sztalugach inspirowani duchem lat 20-tych ubiegłego stulecia.

Skręcając od dolnej stacji kolejki krzesełkowej w lewo dochodzimy do Muzeum Jana Kasprowicza (Harenda 12).
Jan Kasprowicz (1860-1926) – poeta, dramaturg, tłumacz. Urodzony w Inowrocławiu, ukończył studia w Lipsku i Wrocławiu, od 1888 r. mieszkał i pracował we Lwowie. Na tamtejszym Uniwersytecie w 1904 r. uzyskał doktorat, potem został w nim profesorem, a w 1921 r. – rektorem. Jako poeta debiutował w 1888 r. W Zakopanem bywał od 1891 r., potem spędzał wakacje przeważnie w domu Mardułów-Gałów w Poroninie, w 1923 r. kupił dom na Harendzie i tu spędził ostatnie lata swego życia, u boku trzeciej żony, młodszej od niego o 27 lat Rosjanki, Marii z domu Bunin. W Jego twórczości jest bardzo wiele akcentów tatrzańskich i podhalańskich, szczególnie w poezji powstającej w czasie pobytu na Harendzie.

Piętrowa willa wybudowana w 1920 na wysokim brzegu Zakopianki przez Jana Klusia Fudalę, wkrótce potem kupiona przez angielską malarkę Winnifred Cooper. W 1923 dom odkupił poeta Jan Kasprowicz i spędził tam ostatnie lata życia. W „Harendzie” powstało wiele wierszy z ostatniego zbioru Kasprowicza – Mój świat. Po śmierci pisarza atmosferę intelektualnego ośrodka podtrzymywała jego żona Maria, która skupiała wokół siebie spore grono pisarzy i artystów, mieszkających stale lub czasowo w Z. (Choromański, Witkacy, Gombrowicz, Szymanowski, Worcell). W 1950 r. Maria Kasprowiczowa przekazała trzy pokoje willi na Muzeum Jana Kasprowicza. Od 1964 mieści się tam także siedziba Stowarzyszenia Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza. Piętro willi zajmowała córka Kasprowicza, Anna Jarocka, a po jej śmierci pomieszczenia przeszły na własność muzeum. Nieopodal budynku znajduje się granitowe mauzoleum, projektowane przez Karola Stryjeńskiego, kryjące prochy poety i Marii Kasprowiczowej.

Tuż obok znajduje się piękny drewniany kościół p.w. św. Jana Apostoła i Ewangelisty (Harenda 14a).
Wybudowany na początku XVIII w. w Zakrzowie, po wzniesieniu tam w 1922 r. nowej świątyni niszczał, nieużywany. Staraniem zięcia Jana Kasprowicza – malarza Władysława Jarockiego i ks. prałata Jana Hyca-Myrmułę z Harendy, w 1947 r. został przeniesiony do Zakopanego i zainstalowany na Harendzie. Po generalnym remoncie zachowano wiernie jego kształt, sytuując obok wieżę z 1840 r. We wnętrzu trzy XVIII-wieczne barokowe ołtarze sprowadzone z Książa Wielkiego. Obrazy do nich malował Władysław Jarocki – w głównym ołtarzu postać św. Jana, patrona kościoła, w prawym Żłóbek Betlejemski, w lewym – scenę Wniebowzięcia NPM. Nie brak tu wyraźnych akcentów regionalnych: w Szopce Betlejemskiej pasterzami są harendziańscy górale, a scena Wniebowzięcia ma za tło krajobraz podhalański.

W kościele znajduje się jeszcze m.in. obraz Chrystusa Króla, namalowany na desce przez anonimowego artystę, rzeźbione w drewnie figurki Apostołów, dwie ludowe kapliczki drewniane, nieużywana chrzcielnica, przeniesiona ze Starego Kościoła w Zakopanem i dar wotywny – model fregaty Kolumba „Santa Maria”. Ściany i sufit pokrywa późnobarokowa polichromia z XVIII w., na balkonie chóru widnieje św. Cecylia z muzykującymi aniołkami, nad prezbiterium scena Koronacji Matki Boskiej. Polichromię odnowił i zrekonstruował Władysław Jarocki.
Powrót spacerkiem do centrum zajmuje ok. 50 minut.

Źródło:
„Zakopane, przewodnik historyczny” Pinkwart Maciej, Długołęcka-Pinkwart Lidia
„Zakopane i okolice” Pinkwart Maciej